Uderzyło mnie dzisiaj parę rzeczy. Nic wielkiego – takie codzienności. Na jednej stronie oglądałem film promujący okulary holograficzne do nauki anatomii – a zaraz potem czytałem wypowiedzi pożal się boże senatorów, którym nie podoba się in vitro bo to zmusza mężczyzn do onanizmu – oraz, o zgrozo, oglądania pornografii nawet.
Kolejna sprawa – trzydziestoletnia, niebrzydka nauczycielka skazana na 22 lata za kratkami za bzykanie się z trzema uczniami (już widzę jak bardzo nie tego chcieli) – w tym samym czasie jeden psychol z Norwegii odsiaduje 21 lat za zabicie prawie siedemdziesięciu osób.
Siedzę sobie spokojnie w przytulnym mieszkaniu z ładnym widokiem powoli ogarniając firmowe sprawy i oglądam sielankową zieleń za oknem. Jakaś reklama w tle gada żebym ubezpieczył swojego drona, jednocześnie czytam o Grekach kupujących w kryzysie nowe telewizory, emigracji z kraju i kozojebcach obcinających ludziom głowy.
Paranoja? A to dopiero początek – jakbym miał zacząć wypisywać wszystkie nonsensy to skończyłaby mi się przestrzeń dyskowa na serwerze.
Nasza cywilizacja jest posrana. Czasem myślę, że przydałby się jakiś reset pod postacią komety. Jednym się we łbach poprzewracało, drugim w dupach. Dobrze, że nie jestem szczególnie wrażliwą osobą bo można by się popłakać – a tak zostaje się już tylko śmiać.
PS. Są jednak i dobre wiadomości – jakieś 160 osób z okolicy zatruło się doplaczami. Niestety są też złe – nie ma doniesień, że ktokolwiek z nich zmarł – ponadto pogotowie aktywnie ich ratuje a policja przymknęła dealerów, przeszkadzając im w szczytnym dziele wspomagania selekcji naturalnej.